W eleganckim wnętrzu Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie odbyła się prezentacja kolekcji Puma x UEG. To pierwsza tego typu kooperacja europejskiej marki z Puma i na dodatek pierwsza w Polsce.
Markę UEG (USA E GETTA, czyli Użyj i Wyrzuć) odkryłam dobrych lat temu i od razu mnie zauroczyła. Uchodzi na markę niszową i na pewno jedną z najbardziej rozpoznawalnych. Na początku ubrania były głownie wykonywane z tyveku, nieco przypominającego pognieciony papier.Z czasem ustąpiły miejsca innym tkaninom, aż po te stworzone dla marki Puma, przypominające ubrania dla kosmonautów.
Michał Łojewski, bazując głównie na czerni i bieli podbił serca fanów nietypowej mody i udało mu się stworzyć, jako jednej z niewielu polskich marek, dużą kolekcję dla światowego giganta. Puma x UEG Gravity Resistance zainspirowała fascynacja Michała Łojewskiego kosmosem i strojem astronautów (stąd neoprenowe sukienki i bluzy oraz futurystyczna forma butów).
To ludzka potrzeba sięgania coraz wyżej, podróżowania dalej, odkrywania więcej, mówi o swojej kolekcji twórca UEG.
Kolekcja jest symbolem przekraczania limitów, nie tylko jeśli chodzi o wysiłek sportowy, ale także o samodoskonalenie. Silny wydźwięk ma widoczna na pierwszy rzut oka metafora – człowieka zdobywającego kosmos. Projekty nawiązują do kostiumów astronautów – połączenie czystej formy z guzikami bezpieczeństwa oraz printami, które zarówno na ubraniach, jak i butach wyrażają hołd dla bycia wolnym od grawitacji i ograniczeń.